Chciałbym napisać coś w skrócie, ale pewnie znowu wyjdzie jak zawsze.. Wanaka na pierwszy rzut oka może przypominać Polańczyk – jest jezioro, są góry, droga wijąca się wzdłuż brzegu, sama miejscowość nastawiona głównie na turystów. Problem z tym, że góry, zwłaszcza na horyzoncie, zdecydowanie wyższe. To może w takim razie bardziej przypomina Montreux? Pod pewnymi […]
Archiwum kategorii ‘Rower’
Czasem dobrze jest ponarzekać – wczoraj wyraziłem swoje niezadowolenie z pogody, a dzisiaj ani nie padało, ani wiatr zbyt mocny nie wiał, dzień był naprawdę przyjemny. Po dzisiejszym szkoleniu planowałem zwiedzić muzeum fotografii, a że było ładnie, zamiast jechać prosto na miejsce, postanowiłem się przejść (odległość wynosiła mniej więcej 2-3 wyspy). Chciałem jeszcze raz zobaczyć […]
W poniedziałek rano, w drodze do pracy, zauważyłem (a właściwie usłyszałem) niepokojące objawy gdzieś w okolicach napędu roweru – jakby biegi w piaście były źle wyregulowane, albo łańcuch przeskakiwał. Poza tym rower jechał nawet sprawnie, więc dopiero na parkingu spróbowałem się przyjrzeć co mogło się stać. Jakoś uparłem się na uznanie linki do zmiany biegów […]
Wielkopolska pachnąca żywicą
Opublikowano: 4.10.2010 o 8:00 przez mat w Kolej, Polska, Rower, Wielkopolskaczyli innymi słowy złota wielkopolska jesień. Wybrałem się w niedzielę do Puszczykowa, do Muzeum Arkadego Fiedlera. Na wycieczkę mogłem pojechać pociągiem, ale że pogoda wyśmienita, a odległość od domu znośna (około 20 kilometrów), wygrał rower. Z Poznania do Puszczykowa (a ogólnie – do Wielkopolskiego Parku Narodowego) prowadzą dwie drogi rowerowe. Ta dłuższa – Nadwarciański Szlak […]
Szlak rowerowo-pieszy
Opublikowano: 23.05.2010 o 1:23 przez mat w Ogólne, Polska, Rower, WielkopolskaJednym z plusów przenosin do Poznania jest to, że mogę pozwiedzać te miejsca, do których wcześniej miałem za daleko. Urządziłem sobie dzisiaj majówkę kolejowo-rowerową – kierunek Wolsztyn. W mieście znajduje się czynna parowozownia, a codziennie na trasie Wolsztyn – Poznań jeżdżą dwie pary pociągów prowadzonych lokomotywą parową. Objęte są zwykłą taryfą pociągów osobowych, więc wycieczka […]
Déjà vu, czyli druga wiosna w tym roku – pogoda w Poznaniu zrobiła się właśnie mniej więcej taka, jaka była w San Francisco miesiąc temu. Wiosna, ptaki śpiewają, owady latają, drzewa kwitną.. A propos San Francisco, o którym napisałem że jeszcze napiszę – w ostatni weekend przed wyjazdem widziałem się ze znajomymi, przespacerowaliśmy się przez […]
W swieto pracy dotarlem do Boliwii – kraju rzadzonego przez partie socjalistyczna. Po drodze nie bylo zadnych specjalnych przygod, poza blisko dwugodzinnym czekaniem w roznych kolejkach na granicy peruwiansko-boliwijskiej. Nie byloby problemu, gdyby nie to, ze nad ranem (a wtedy bylem na granicy) bylo dosyc zimno i niestety zmarzlem, co pozniej chyba dalo efekt w […]